wtorek, 19 czerwca 2012

Warszawa. Okolice Rynku Starego i Nowego Miasta. część 7.







Pęka mi głowa i w ogóle w ten upał nie nadaję się do życia, a tu jeszcze robota czeka....

1 komentarz:

  1. Ja tak samo w upał "umieram" mimo, że mam dopiero albo i aż 22 lata, to jednak tragicznie się czuje w taką pogodę...Szczerze powiedziawszy wolę jak jest max. 20 C :).
    Od dłuższego czasu czytam bloga, co mi nie pasuje to tylko to, że za mało uśmiechu!!! Taki mały gest, a tak dużo potrafi zmienić :).

    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń